Finanse i Bankowość IV ZIiF

agnieszek

głosujcie

anj

może jeszcze by dodać kwestię czy teraz czy po zaliczeniu Smile

agnieszek

w ankiecie miałam na myśli teraz Smile

jeżeli ktoś jest za tym, żeby później (albo w ogóle..) to niech da "nie".
Ankieta jest czasowa - do poniedziałku (do popołudnia;p).
pzdr Smile

sylvik

tylko że ta ankieta będzie miała sens jak się wypowie ponad połowa czyli ponad 50 osób - co się nie zapowiada...

Jarek

Szczerze mówiąc to spodziewam się, że Prof. Jajuga się od tego problemu zupełnie odetnie. Zadania na do policzenia na egzamin i tak przygotuje dr Witold bądź dr Paweł. Ponoć wcześniej w ogóle nie było ćwiczeń do tego przedmiotu.. Więc podejrzewam, że usłyszymy, że powinniśmy się cieszyć, że w ogóle mamy _cokolwiek_. Mogę się jednak mylić Wink

Głosuję na tak, jestem ciekawy co się stanie Wink

A jeżeli chodzi o to, kiedy należałoby to zgłosić to uważam, że albo teraz albo zacisnąć zęby i przemilczeć, bo po zaliczeniu to już nie będzie miało najmniejszego znaczenia.

pestka

jasne ze trzeba porozmawiac, delikatnie przedstawic sytuacje, bez negatywnych emocji w stosunku do pana SZ, powiedziec ze mamy problem z przedmiotem i potrzebujemy rady:) i pomocy;d

maximus

w całości popieram dwóch ostatnich przedmówców !!!!!!

BEZ ZŁYCH EMOCJI !!!! Spokojnie porozmawiać o problemie Smile

Jarek

Popieram brak negatywnych emocji. Smile

Jak pójdziemy i powiemy, że jest pan doktor jest be, a my jesteśmy cacy i chcemy się tylko przygotować do egzaminu to na pewno nic dobrego z tego nie wyniknie. Spokój i siła argumentów Wink

w ostateczności argument siły ;D

anj

Zgłoszenie tego po zaliczeniu da tyle, że przynajmniej każdy będzie do egzaminu dopuszczony. Sz. mówił, że profesor dał mu wolną rękę w prowadzeniu tych ćwiczeń, więc to, że się odetnie od tematu jest w sumie chyba bardzo prawdopodobne.
Robienie teraz dymu z tego wszystkiego raczej niewiele dobrego nam da.. Co najwyżej młodszym studentom, którzy na swoim drodze Sz. dopiero spotkają. Trzeba było to zrobić na początku semestru, gdy pewne grupy już wiedziały jak sprawa z nim wygląda.
Zresztą w poniedziałek się wyjaśni, bo sprawa już raczej jest przegłosowana.

drwal z siekierą

Od strony gr 2 byłoby bez sensu "skarżyć" na pana Witka , bo tak na prawdę tylko 2 zajęcia nam przepadły z jego winy. A na ostatnich nawet bardzo starał się wytłumaczyć VaR w excelu, skutek był mierny ale zajęcia trwały godzine i 48 min (rekord!!!;]) i ktoś mógł się dowiedzieć czegoś;] Nie wiem też jak wygląda frekwencja w innych grupach na tych zajęciach, ale u nas jest średnio 6-7 osób więc troche nie na miejscu jest skarżyć, że zajęć nie ma. Na wykład nie chodzę ale z tego co mi wiadomo to tłumów również tam nie ma. Wg mnie problem widzi pare ambitnych osób, które chce się czegoś nauczyć pożytecznego i uważają, że potrzebne im do tego są starannie prowadzone ćwiczenia, zdecydowana większość to olewa, a jakaś część tylko martwi się, że trzeba będzie dużo samemu popracować na tą 5 w indeksie. Takie moje skromne zdanie.

agnieszek

to nie jest tak, że się martwimy, że się sami musimy uczyć bo to nic nowego.
Może w twojej grupie odpadły tylko 2 ćwiczenia, ale w innych 4..i jeszcze 3 razy zajęcia organizacyjne na których nie wiedział co z nami robić - sprawy programu ćwiczeń powinny być ustalone przed rozpoczęciem roku.
a co do frekwencji - ostatnio na zajęcia gr. 1 przyszło sporo osób - nie liczyłam ale było to przeszło 20 osób. Niestety on nie przyszedł - 3 godziny wczesniej wysłał maila z materiałami i napisał tylko "w ramach ćwiczeń proszę przeczytac..." co można było różnie interpretować (jak zresztą widać po ilości osób które przyszły..)

Niestety większość studentów jest takich, że wszystko olewa..I jak znajdą się osoby, które chcą coś zmienić to niestety ta większość jest przeciwna bo przez to tracą łatwe i ładne oceny..
Tu nie chodzi tylko o przygotowanie do koła czy egzaminu ale i o zasady. Pracujesz i bierzesz za to kasę to chociaż przygotuj się do swojej pracy i jej nie lekceważ.

maja

a gdybysmy po prostu napisali od wszystkich trzech grup tego samego w treści maila do niego? Iż prosimy o materiały po polsku i o to by zajęcia się odbywały ponieważ jest to wazny dla nas przedmiot ?

Nikt mu nie powie sam wprost ze to się nam nie podoba, więc moze on uważą ze nam to odpowiada.

drwal z siekierą

ja nie twierdzę, że to nic złego, jak ćwiczeniowiec co tydzień wysyła maila przed zajęciami: " w ramach dzisiejszych ...", ale aby sprawa była poważnie traktowana to , po pierwsze : znakomita większość studentów powinna się wypowiedzieć a nie kilka osób, po drugie należałoby udowodnić, że winna leży tylko i wyłącznie po stronie prowadzącego, a tym czasem jak napisałem klika postów wyżej wina leży po obu stronach, poza tym nikt nawet mu prosto w twarz nie powiedział, że nie odpowiada nam taki system zajęć. Na jego miejscu jakbym taką chałturę odstawiał i nie zauważał najmniejszego sprzeciwu wśród studentów, to wnioskowałbym, że takie coś im pasuje ( nota bene właśnie większości odpowiada taki stan:), tzn, nie ma zajęć, nie trzeba się uczyć, zaliczenie i tak każdy dostanie). Dlatego uważam, że jak chcecie coś zmienić, to należy mu to powiedzieć na ćwiczeniach.

Magda

Skoro dużo ludzi się boi ewentualnej "zemsty" Sz. to fakt napiszmy do niego maile z prośbą o przychodzenie na zajęcia, materiały po polsku i pisanie jednego koła w styczniu (znowu). Generalnie jakieś konkretne i sensowne materiały (też pod egzamin) zamiast ustaw czy uchwał, które są moim zdaniem zbędne. Tylko, że on ma nasze maile gdzieś i nie odpisuje już kilka dni, więc pewnie sobie poczekamy na odpowiedź. Najlepiej takie sprawy załatwiać osobiście, ale z tym może byc problem bo jego ciągle nie ma, więc zostaje tylko drogą mailową.
Jeśli uda się to jakoś z nim załatwić i dobrniemy do końca ćwiczeń (przy okazji się czegoś ucząc) to wtedy można zgłosić jego postawę Jajudze albo komuś wyżej bo i tak to co on robi jest nie fair i ktoś w końcu musi mu to pokazać. Jeśli chodzi o zadania od Rokity...ok można spróbować, ale on wcale nie musi nic dla nas robić bo i po co. Przecież to nie on ma z nami ćwiczenia i wcale go to nie musi obchodzić co my na nich robimy. Nie wiadomo jakie oni w tej katedrze mają wzajemne relacje i czy skarga u Jajugi cokolwiek pomoże, zmieni. To moim zdaniem ciężko przewidzieć.

agnieszek

po ilości oddanych głosów w ankiecie widać, że zdecydowana większość ma wszystko gdzieś..wątpie, żeby ten stan się zmienił do niedzieli. Dlatego też coraz mniejszą ochotę mam na nadstawianie karku za wszystkich.
Maile można i wysłać do Sz. ale wątpie, żeby coś to dało. Jedynie tylko będziemy mieli dowód, że się staraliśmy coś zmienić. Facet w tym wieku się już nie zmienia ;p Jak go o coś prosimy to odwraca kota ogonem (na zajęciach ktoś go prosił o to zeby przetłumaczyć te zadania to uznał ze to jest jednak proste i damy rade..).
Można napisać takiego samego maila tutaj i każda grupa by go wysłała ..
Co do Rokity to ja wiem, że nic nie musi Smile

ale spytać i poprosić go można. Może ma jakieś zadania po polsku albo chociaż powie nam gdzie je znaleźć..